Zdrowa ona - rzetelnie o twoim zdrowiu

Artykuł w kategorii:

Data publikacji: 2023-09-13

Kobiece libido – jak można zwiększyć ochotę na seks?

Seks wśród Polek i Polaków przestaje być tematem tabu – o swoich potrzebach i doświadczeniach otwarcie mówi coraz więcej zarówno mężczyzn, jak i kobiet. W obrębie tej tematyki wciąż jednak istnieją sfery, o których mówimy rzadziej i mniej chętnie niż o innych. Chodzi m.in. o kobiece libido. Co to w ogóle jest? Kiedy kobiety mają chęć na współżycie, a co im tę chęć odbiera? Co można zrobić, by zwiększyć ochotę na seks?

Na te i inne odpowiedzi staramy się odpowiedzieć z pomocą Kamili Raczyńskiej – edukatorki seksualnej oraz menstruacyjnej, twórczynią konta na Instagramie Dobre ciało, gdzie porusza tematy z zakresu zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego.

Co to jest libido damskie?

Warto zacząć od definicji. Libido to po prostu… ochota na seks. To właśnie ono odpowiada za wywołanie potrzeby zaspokojenia popędu seksualnego – z drugą osobą lub za pomocą masturbacji . Nie ma tu jednak jakichś stałych wartości, którymi się je określa – każda kobieta odczuwa libido po swojemu, na swojej własnej skali. Dla jednej wystarczający będzie seks raz w miesiącu, a dla innej – co kilka dni.

Temat może wydawać się prosty, ale wcale taki nie jest. Wartość kobiecego libido – obok osobistych preferencji i uwarunkowań – zależy bowiem od wielu czynników. Czasem wystarczy jedna sytuacja, drobny gest, żeby całe napięcie seksualne wyparowało… i długo nie wróciło.

Część kobiet godzi się z takim stanem rzeczy i nie podejmuje żadnych kroków w celu zmiany – często z powodu niewiedzy, jak działa kobiece libido. Polki zgadzają się na seks, chociaż nie mają na niego ochoty. Zdarza im się też udawać orgazm: deklaruje to aż 51% z nich.

ZAPOZNAJ SIĘ Z RAPORTEM „SEKSUALNA MAPA POLKI”

Od czego może zależeć kobiece libido?

Odczuwanie libido (lub jego brak) zależy od dwóch rodzajów czynników: psychogennych i organicznych. Te pierwsze związane są z aktualnym stanem psychicznym i ogólną atmosferą w związku czy relacją kobiety z własnym ciałem. Do czynników odpowiedzialnych za obniżenie libido mogą należeć na przykład:

  • stres i przemęczenie,
  • złe relacje w związku,
  • niska samoocena,
  • zła kondycja psychiczna (np. depresja).

Wśród czynników organicznych najczęściej wyróżnia się:

  • choroby przewlekłe,
  • przyjmowanie leków,
  • ciążę i połóg,
  • zaburzenia hormonalne.

Cykl miesięczny a libido

Dużą rolę w odczuwaniu pociągu seksualnego odgrywa faza cyklu miesięcznego: chęć na współżycie rośnie w dni płodne (gdy stężenie estrogenu jest bardzo wysokie) oraz na kilka dni przed wystąpieniem miesiączki (na skutek wyższego poziomu testosteronu).

Problemy z kobiecym libido oczami Polek

Dla wielu Polek to właśnie czynniki psychiczne są kluczowe do tego, by odczuwać ochotę na seks. Badanie „Seksualna Mapa Polki” pokazało, że tym, co zniechęca kobiety do współżycia, jest przede wszystkim zmęczenie – wskazuje na nie aż 61% respondentek. Na kolejnych miejscach znalazły się: złe samopoczucie (60%), smutne wydarzenie lub wiadomość (47%), stresująca sytuacja (46%) oraz problemy w relacjach z partnerem/partnerką (44%). Blisko 25% wskazuje na brak pożądania ze strony partnera lub partnerki oraz poczucie niezrozumienia w związku.

Fakt, że zmęczenie, stres oraz przeżywanie trudnych emocji wpływają negatywnie na kobiece libido, nie jest zaskakujący. Pamiętajmy przede wszystkim, że nasze pożądanie jest reaktywne i buduje się znacznie dłużej niż męskie podniecenie. Oznacza to, że zwykle potrzebujemy większej liczby spełnionych warunków, by poczuć ochotę na seks (w porównaniu do standardowego mężczyzny). Wysoko plasuje się tu potrzeba poczucia bezpieczeństwa.

Warto też zauważyć, że kobiety i mężczyźni inaczej reagują na sytuacje stresowe czy konfliktowe. Podczas gdy męski organizm w odpowiedzi na hormony stresu (adrenalinę i kortyzol) wydziela testosteron, kobiecy w identycznej sytuacji wydzieli oksytocynę, czyli hormon bliskości i zaufania. Być może to właśnie dlatego mężczyźni znacznie chętniej inicjują tzw. seks na zgodę po kłótni, podczas gdy kobiety oczekują rozmowy, czułości i bliskości, by zażegnać konflikt i poczuć podniecenie.

Kamila Raczyńska, edukatorka seksualna, twórczyni profilu na Instagramie Dobre ciało

Mimo że problemy wynikające z psychiki dominują, istnieją też bardziej „prozaiczne” przyczyny spadku libido. Najpopularniejsza z nich to… miesiączka. Aż 42% Polek nie ma ochoty na seks w trakcie okresu. Innymi powodami, które wymieniają respondentki, są problemy ze zdrowiem intymnym i ból podczas stosunku – wskazuje na nie niemal co czwarta ankietowana.

Ból podczas stosunku (czyli dyspareunia powierzchowna lub głęboka) powinien być w zasadzie zawsze sygnałem, że coś jest nie tak i warto udać się do specjalisty. Najczęściej przyczyną dyspareunii powierzchownej (objawiającej się bólem i napięciem przy wejściu do pochwy) są nadmiernie spięte mięśnie dna miednicy, często jest to też kwestia nieelastycznej blizny po nacięciu krocza podczas porodu. Dyspareunia głęboka (objawiająca się bólem w dole brzucha) może zaś świadczyć o endometriozie. Jeśli kobieta odczuwa któryś z tych stanów, kobieta powinna zgłosić to swojemu lekarzowi ginekologowi i zostać skierowana na dalszą diagnostykę. Pomocna w obu przypadkach może być też fizjoterapia uroginekologiczna – ale by z tej profesjonalnej pomocy skorzystać, trzeba wiedzieć, że ból podczas współżycia nie jest normą.

Niestety, moje doświadczenie gabinetowe mówi, że bardzo wiele pacjentek słyszy od lekarza, że „taka ich uroda” lub żeby „napiły się winka na rozluźnienie”, co absolutnie nie powinno mieć miejsca i świadczy o braku profesjonalizmu. Inna smutna kwestia jest taka, że wciąż wiele kobiet uważa, że seks po prostu boli i jest to naturalne. Według mnie jest to pokłosie braku edukacji seksualnej oraz przekazywanego z pokolenia na pokolenie fałszywego i krzywdzącego przekonania, że seks to „smutny obowiązek małżeński”, a te kobiety, które czerpią z niego radość i satysfakcję, są „zaburzone” lub – co gorsza – „puszczalskie”. Pokazuje to jak w soczewce nasze podejście do seksualności i przyjemności w ogóle, jakby przeżywanie rozkoszy i czerpanie radości z seksu było czymś niewłaściwym.

Kamila Raczyńska

Jak zwiększyć libido u kobiety?

Nie ma jednak sytuacji bez wyjścia. Część problemów, z których wynika niskie libido, można rozwiązać we własnym zakresie. Warto na przykład dbać o odpowiednią ilość snu, relaks oraz uprawiać jakiś sport. Ćwiczenia wpływają na obniżenie poziomu stresu, powodują wzrost endorfin, a te stricte siłowe – również testosteronu, który pozytywnie działa na libido. Ważna jest zbilansowana dieta, by dostarczyć sobie wszystkich niezbędnych składników odżywczych, a wraz z tym energii. Gdy problemy wynikają ze stanu zdrowia – pomóc mogą leki przepisane przez lekarza.

Polki przyznają, że w miłosny nastrój wprowadzają je przede wszystkim romantyczny wieczór we dwoje (uważa tak 56%) oraz – całościowo – pozytywne relacje. Doceniają także romantyczne gesty ze strony osoby, z którą pozostają w związku: pocałunki, dotyk, poczucie bliskości (wskazuje na nie 13% ankietowanych), komplementy czy czułe słówka (to ważne dla 6%). Równie wielką moc mają marzenia, fantazje i wspomnienia. Dla dobra związku – ale i libido – warto więc zadbać, aby nie zabrakło Wam chwil dla siebie, codziennych uprzejmości i drobiazgów, które budują więź.

Wszystko wskazuje też na to, że większość kobiet potrzebuje zaangażowania emocjonalnego, by mieć ochotę na seks, choć wciąż nie potrafimy określić, czy dzieje się tak z powodu różnic biologicznych, czy z powodu socjalizacji do ról płciowych. W kontekście przygodnego seksu, który ma miejsce między osobami niebędącymi ze sobą w związku, bardzo wyraźnie widać tzw. podwójne standardy w odniesieniu do płci: przeciętny mężczyzna będzie znacznie mniej krytycznie oceniony za uprawianie seksu z kobietami, z którymi nie jest w stałej relacji, niż przeciętna kobieta, która najpewniej spotka się z ostracyzmem społecznym.

Kamila Raczyńska

Libido a postrzeganie własnego ciała

Nieco trudniej jest, gdy za brak ochoty na seks odpowiada niska samoocena. A z tą mierzy się wiele Polek. Raport „Seksualna Mapa Polki” pokazuje, że tylko 18% z nas bardzo dobrze czuje się w swoim ciele, 26% twierdzi, że neutralnie, a aż 13% – źle lub bardzo źle. To przekłada się na poczucie pewności siebie i atrakcyjności w sytuacji intymnej – a właściwie na ich brak. Aż 14% kobiet wstydzi się swojego ciała podczas zbliżeń, co zdecydowanie nie sprzyja budowaniu zdrowiej relacji erotycznej.

To zasmucające, że jako kobiety wciąż patrzymy na bardzo krytycznie zarówno na same siebie, jak i na inne kobiety z naszego otoczenia. Często oceniamy się wzajemnie, rywalizujemy i obgadujemy, co bardzo negatywnie wpływa na poczucie bezpieczeństwa i osadzenia w ciele. Myślę, że nasz krytycyzm może wynikać z faktu, że w toku wychowania i socjalizacji często słyszymy komunikaty (również podane nie wprost, a te są jeszcze bardziej podstępne, ponieważ działają jak przekaz podprogowy), że nasza wartość mierzona jest atrakcyjnością fizyczną. Często mówią o tym osoby w wieku okołomenopauzalnym, używając zwrotu „nagle, po przekroczeniu pewnego wieku, stałam się niewidzialna”.

Widać to nawet w stosunku mediów do dojrzałych aktorów i aktorek: podczas gdy siwy mężczyzna „starzeje się jak wino” lub jest nazywany „silver fox” (srebrnym lisem, co ma pozytywny wydźwięk), siwiejąca i niefarbująca włosów aktorka będzie określana jako „zaniedbana”, a nawet „zapuszczona”. Myślę, że bardzo istotne jest, by nie dać się tej rozseksualizowanej kulturze premiującej młody wygląd i nie porównywać się z innymi. Zwłaszcza, gdy są to postaci nie do dogonienia – wyretuszowane lub zoperowane i po zabiegach medycyny estetycznej (a czasem korzystające ze wszystkich tych metod). Jeśli jednak czujemy, że nasze libido i codzienne samopoczucie bardzo cierpi z powodu kompleksów, uważam, że zawsze warto porozmawiać o tym ze specjalistą, czyli psychologiem, psychoterapeutką lub seksuologiem. Silne kompleksy naprawdę potrafią odebrać radość z życia, nie tylko erotycznego.

Kamila Raczyńska

Kwestia kobiecego pożądania jest bardziej skomplikowana, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. Raport „Seksualna Mapa Polki” pokazał, że kobiety w naszym kraju coraz lepiej znają siebie i swoje potrzeby także w kwestiach związanych z seksem. Wciąż jest jednak wiele do zrobienia.