Czy kobiety z przeważającymi negatywnymi objawami schizofrenii chorują inaczej niż mężczyźni?
Według raportu „Schizofrenia z objawami negatywnymi. Obciążenie chorobą pacjentów i ich bliskich”[1] obraz typowego pacjenta był częściej łączony z mężczyzną, w jednostkowej opinii kobiety chorują nieco inaczej – niekiedy dokonują bardzo dużego wysiłku aby utrzymać się w kompetencjach społecznych.
U kobiet choroba rozpoczyna się nieco później (25.–34. r.ż.) niż u mężczyzn (15.–24. r.ż.)1, w związku z czym mają szansę na zbudowanie większej sieci wsparcia społecznego, która wymusza utrzymanie aktywności – mogą się dłużej utrzymywać w wykonywanej prostej pracy, dłużej zachować dbałość o określone kwestie (higiena otoczenia). We wspomnianym wyżej raporcie dłuższe zachowywanie nawyków było jednostkowo łączone z płcią kobiecą.
„Właśnie z powodu wsparcia społecznego, kobiety lepiej sobie radzą, bo zawsze obok jest ktoś, kto zwraca uwagę, chociażby na to czy pacjent bierze leki czy nie. W przypadku mężczyzn czasem jest widoczne, że jak dany pacjent zachorował wcześniej to jego linia życiowa zmienia się w sposób radykalny, a jego świat nie jest na tyle duży żeby ktoś mu pomógł z zewnątrz. Wtedy rokowania są gorsze” – komentuje Dr Wierzbiński.
Ekspert programu Zdrowa Ona zwraca również uwagę, że presja społeczna jest zdecydowanie większa wobec kobiet, dlatego, kiedy wskutek choroby przestają one o siebie dbać, jest to dużo bardziej zauważane:
„Jeżeli chodzi o objawy negatywne u kobiet czy u mężczyzn, trudno jednoznacznie powiedzieć, na ile one się różnią, natomiast u kobiet są one bardziej widoczne, ponieważ zwykle presja społeczna jest taka, że kobieta musi o siebie dbać, musi dobrze wyglądać, jest permanentnie oceniana. W przypadku kobiety z przetrwałymi i przeważającymi objawami negatywnymi od razu widać, że jest gorzejzadbana, ten afekt nie jest taki jak na co dzień, komunikacja społeczna jest słabsza. W związku z tym zwykle takie pacjentki są z tego powodu stygmatyzowane.”
Pacjenci z negatywnymi objawami schizofrenii są dużo bardziej narażeni na posiadanie szeregu chorób współistniejących. W przypadku kobiet szczególnie dotyczy to chorób ginekologicznych. Zaledwie 58% ankietowanych kobiet ze schizofrenią miało kiedykolwiek przeprowadzoną cytologię. USG narządów rodnych i piersi kiedykolwiek miało wykonane odpowiednio 17 i 25%. Żadna z kobiet nie miała przeprowadzonego USG piersi w ciągu ostatniego roku.1
„Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest to, że pacjentka z przeważającymi negatywnymi objawami schizofrenii będzie raczej unikać odwiedzania lekarzy sama z siebie, dopóki nie zmusi jej do tego stan zdrowia albo otoczenie. Wycofanie społeczne, depresyjność pacjentki, zubożenie kontaktów społecznych, powoduje, że te pacjentki jakoś umykają systemowi.” – komentuje dr Wierzbiński.
[1] Raport „Schizofrenia z objawami negatywnymi. Obciążenie chorobą pacjentów i ich bliskich”, redakcja naukowa raportu: Prof. dr hab. n. med. Agata Szulc, Klinika Psychiatryczna Wydział Nauki o Zdrowiu Warszawski Uniwersytet Medyczny, Prof. dr hab. n. med. Jerzy Samochowiec, Katedra i Klinika Psychiatrii Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie.