Latem żyjemy przysłowiową pełnią życia, korzystamy z kąpieli słonecznych i jesteśmy bardziej aktywni fizycznie. Przyjemne dni spędzone na plaży, nad basenem lub pod namiotem mogą jednak przynieść niemiłą niespodziankę w formie intymnych infekcji. Wraz z ekspertami portalu „Zdrowa ONA” podpowiadamy kilka zasad, które pozwolą zminimalizować ryzyko ich wystąpienia.

  1. Kiedy jesteś bardziej narażona na infekcje 
Czynniki ryzyka infekcji intymnych to przede wszystkim sytuacje zmieniające  naturalne mechanizmy odporności w obrębie pochwy.Grzybica pochwy zwana kandydozą objawia się w postaci swędzenia i pieczenia sromu, zaczerwienienia warg sromowych oraz ich obrzęku. Często pojawiają się także upławy z pochwy.  Z tego powodu najbardziej narażone na infekcje okolic intymnych są kobiety aktywnie seksualnie, uprawiające sport, a także kobiety w ciąży. Infekcje grzybicze mogą pojawiać się podczas terapii antybiotykami, która zmienia florę bakteryjną organizmu i wpływa na pH pochwy. Jeśli jesteś narażona na wspomniane czynniki i wyczuwasz u siebie pierwsze symptomy infekcji grzybiczej jeszcze przed wyjazdem na wakacje wybierz się na wizytę do ginekologa,  który zaleci Ci wygodne w czasie urlopu leczenie np. w formie bioadhezyjnego kremu z butokonazolem. 
  1. Korzystaj z uroków urlopu, ale pamiętaj o tym że…
Basen, sauna, wypoczynek na plaży, kąpiel w morzu czy jeziorze kojarzą się głównie z wakacyjnym wypoczynkiem. Jednak są to także miejsca, gdzie często dochodzi do zakażeń wirusami, bakteriami i drożdżakami. Rozwojowi grzybów sprzyjają między innymi mokre ławki w szatniach, zasadowe środowisko tworzone przez mydła i szampony, wilgotne ręczniki, a także kostiumy i bielizna wykonane z syntetycznego materiału, które utrudniają odprowadzenie ciepła i wilgoci. Korzystając z tych miejsc, musimy pamiętać o kilku zasadach – nie wolno używać niedosuszonego ręcznika, a po każdej wizycie na basenie, kąpieli w morzu czy wizycie w ogólnodostępnej szatni dokładnie myć miejsca intymne. Kobiety chore na grzybicze zakażenie pochwy nie powinny uczęszczać na saunę, czy kąpać się w ogólnodostępnych zbiornikach wodnych, ponieważ stwarza to ryzyko zarażenia innych osób, a także pogorszenia swojego stanu zdrowia. Ważnym jest by w pielęgnacji okolic intymnych zrezygnować z kolorowych gąbek  i myjek, które są idealnym środowiskiem do rozwoju szkodliwych mikroorganizmów. Niekorzystnie na florę bakteryjną pochwy wpływają długie kąpiele w wannie z zastosowaniem aromatycznych olejków bądź płynów wytwarzających pianę. Podczas krwawienia miesiączkowego higiena okolic intymnych powinna być wzmożona ze względu na obecność krwi, która osłabia naturalne mechanizmy ochronne  pochwy.
  1. Znajdź złoty środek 
Zarówno brak higieny, jak i jej nadmiar może doprowadzić do powstawania infekcji intymnych. I jedno i drugie, zmienia na niekorzyść naszą naturalną florę bakteryjną, czego konsekwencją mogą być infekcje intymne.
Niewystarczająca higiena przyczynia się do namnożenia chorobotwórczych drobnoustrojów, z kolei  zbyt częste mycie wypłukuje naturalną florę bakteryjną, zmienia fizjologiczne pH pochwy i  podrażnia śluzówkę. Z tego samego powodu poza zrównoważoną higieną okolic intymnych istotne jest odpowiednie dobieranie środków myjących. W aptekach dostępne są także specjalistyczne płyny ginekologiczne. Warto zrezygnować z kosmetyków o intensywnym zapachu, które posiadają pH inne niż mikroflora pochwy – pH 5,5. Środki o innym pH niszczą barierę ochronną, czego efektem jest większe ryzyko rozwoju w pochwie grzybów i bakterii – wyjaśnia ekspert programu „Zdrowa ONA”, ginekolog prof. dr n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta. 
  1. Latem nie zapominaj o zdrowej diecie
Podczas urlopów i wakacji chętniej niż zazwyczaj sięgamy po słodkie przekąski i napoje. Ogromnym zagrożeniem dla dobrostanu okolic intymnych kobiety jest dieta obfitująca w węglowodany. Cukier prosty jest pożywką dla grzybów, sprzyja ich namnażaniu się i rozwojowi. Dlatego warto ograniczać spożycie słodyczy, wysoko słodzonych soków, napojów gazowanych, które stwarzają doskonałe warunki  do rozwoju infekcji intymnych. Dieta bogata w nieprzetworzone produkty spożywcze, uboga w cukry i tłuszcze może pomóc w zapobieganiu grzybicy pochwy. Infekcje grzybicze mają tendencje do powracania. Choć nie do końca wyjaśnione są przyczyny tego stanu, niepowodzenia terapii mogą być wynikiem działania wielu czynników predysponujących do rozwoju grzybicy: niewyregulowana cukrzyca, antybiotykoterapia, terapia hormonalna. Ponadto grzybicy pochwy sprzyjają zaburzenia odporności, będące efektem stosowania sterydoterapii jak również leków immunosupresyjnych.
  1. Odpowiednia bielizna
Przy wyborze bielizny należy zwrócić uwagę na materiał z jakiego została wykonana. Najlepiej zdecydować się na bawełnianą, która umożliwia cyrkulację powietrza. Szczególnie ważne jest to latem, kiedy rozgrzane i wilgotne ciało w okolicach intymnych sprzyja szybszemu namnożeniu się bakterii i grzybów, które są przyczyną infekcji. Syntetyczne materiały utrudniają odprowadzanie wilgoci  oraz wytwarzają idealne środowisko do rozwoju infekcji.
  1. Aktywność seksualna
W pochwie występują bakterie stanowiące jej naturalną, fizjologiczną florę. Pałeczki kwasu mlekowego sprawiają, że odczyn pochwy jest kwaśny co skutecznie chroni ją przed inwazją chorobotwórczych grzybów. Podczas współżycia seksualnego obserwuje się zmiany w zakresie pH pochwy (obniża się) co wpływa na zmniejszenie kwasowości i tym samym zwiększa ryzyko rozwoju zakażenia w obrębie narządów płciowych kobiety. Zdarza się, że grzybica u mężczyzn nie daje objawów (w przeciwieństwie do kobiet) i stają się oni jej mimowolnymi przekazicielami zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy. Aby uniknąć możliwego zakażenia, jako dodatkowy środek ostrożności należy stosować prezerwatywę, która podczas stosunku będzie stanowiła barierę ochronną przed infekcją.
  1. Nie ignoruj pierwszych symptomów
Jeżeli pomimo odpowiedniej profilaktyki kobieta zachoruje na grzybicze zakażenie pochwy to koniecznie musi udać się do ginekologa, który zaleci odpowiednią terapię.

Wizyta u specjalisty powinna odbyć się możliwie najszybciej po zauważeniu pierwszych objawów mogących świadczyć o intymnej infekcji. Próba leczenia infekcji samodzielnie może skończyć się nasileniem objawów. Ginekolog może zalecić rozwiązanie, które przyspieszy leczenie i zapewni kobiecie odpowiednią terapię. Rozwiązaniem dla kobiet poszukujących terapii, która nie będzie im przeszkadzać w korzystaniu z wakacyjnych atrakcji może być np. krem dopochwowy zawierający butokonazol – kuracja to tylko jednorazowa aplikacja niezależnie od pory dnia. Atutem takiego rozwiązania przydatnym szczególnie w czasie podróży jest brak konieczności przechowywania w lodówce oraz bioadhezyjność leku – działa on dokładnie w miejscu zakażenia przez około 4,2 doby. Dodatkową zaletą jest higieniczna i łatwa aplikacja za pomocą jednorazowego aplikatora –  komentuje ekspert programu „Zdrowa ONA”, ginekolog prof. dr n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta.