Artykuł w kategorii:
Data publikacji: 2022-10-18
Hormonalna terapia menopauzalna
Terapia transdermalna to nic nowego, została wprowadzona już wiele lat temu, nowością są natomiast formy podania: w postaci plastrów, żelu, kremu, a także w aerozolu. Ten ostatni ma wyjątkowo wiele korzyści – mówi ginekolożka prof. Violetta Skrzypulec-Plinta, Kierownik Katedry Zdrowia Kobiety Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Zacznijmy może od pytania co takiego dzieje się czasie menopauzy, że u wielu kobiet konieczne jest włączenie farmakoterapii?
Menopauza to ostateczne ustanie miesiączkowania na skutek nieodwracalnej utraty aktywności pęcherzykowej jajników. Niesie to ze sobą pewne konsekwencje: dochodzi do wahania stężeń hormonów (przyp. red. stężenie estradiolu i progesteronu maleje, a folikulotropiny rośnie), które wywołuje różne zmiany fizjologiczne i objawy kliniczne. Zmiany hormonalne są bowiem przyczyną wystąpienia m.in. uderzeń gorąca, zaburzeń rytmu serca, zaburzeń rytmu snu i czuwania, zmęczenia, a także osłabienia koncentracji, zawrotów głowy, depresji czy zmienności nastrojów.
Ale to chyba nie znaczy, że każda kobieta w okresie menopauzy powinna przyjmować hormonalną terapię menopauzalną – HTM. Jakie są wskazania do jej zastosowania?
Nie, nie każda kobieta odczuwa objawy wypadowe. Podstawowym wskazaniem do zastosowania HTM są objawy, które są rezultatem niedoboru estrogenów. Tak jak mówiłam wcześniej, wszystko zaczyna się od uderzeń gorąca, bezsenności a nawet depresji. Kolejną grupą są objawy tzw. atrofii urogenitalnej, do których najczęściej zaliczamy suchość pochwy, dyspareunię (przy. red. Dysfunkcja seksualna, dla której charakterystyczny jest ból odczuwany podczas stosunku seksualnego), częstomocz, nykturię (przy. red. Konieczność częstego oddawania moczu), parcie naglące, nawracające stany zapalne pochwy i pęcherza moczowego. Innym wskazaniem jest też pierwotna niedoczynność jajników oraz przedwczesna lub wczesna menopauza.
Stosując hormonalną terapię menopauzalną możemy wyeliminować niektóre zaburzenia ogólnoustrojowe, takie jak choroby sercowo-naczyniowe, cukrzycę, zespół metaboliczny czy depresję. Warunkiem jest jednak włączenie HTM w momencie wystąpienia objawów wypadowych.
Wskazaniem do włączenia hormonalnej terapii menopauzalnej jest również zapobieganie osteoporozie i jej leczenie.
A jakie są przeciwwskazania?
Według najnowszych doniesień na liście przeciwwskazań do stosowania hormonalnej terapii menopauzalnej można znaleźć: podejrzenie raka piersi, aktualnie rozpoznanego raka piersi lub też przebytego raka w przeszłości, obecność lub podejrzenie raka endometrialnego, krwawienie z dróg rodnych o nieustalonej etiologii, żylną chorobę zakrzepowo-zatorową występującą aktualnie lub w wywiadzie (zatorowość płucna i/lub zakrzepica żył głębokich), tętniczą chorobę zakrzepowo-zatorową występującą aktualnie lub w przeszłości (np. zawał mięśnia sercowego), nieleczone lub źle kontrolowane nadciśnienie tętnicze, aktywną chorobę wątroby, nadwrażliwość na substancje pomocnicze lub substancje aktywne, porfirię późną skórną (przeciwwskazanie bezwzględne).
Na co jeszcze należy zwrócić uwagę zanim rozpoczniemy terapię HTM?
Zawsze należy indywidualnie rozważyć stosunek korzyści do ryzyka zastosowania terapii hormonalnej, np. mieć na uwadze nasilenie objawów oraz fakt, że ta relacja zmienia się wraz z wiekiem. Rozpatrując włączenie terapii, należy więc uwzględnić status menopauzalny, wiek, choroby współistniejące i ryzyko ich wystąpienia.
Proszę powiedzieć, jakie badania należy wykonać przed rozpoczęciem hormonalnej terapii menopauzalnej.
W przypadku, w którym lekarz nie wie czy pacjentka jest w okresie menopauzy (np. miesiączka raz na 6 miesięcy) lekarz zleca badania hormonalne: FSH (stężenia hormonu folikulotropowego) estradiol, TSH (hormon tyreotropowy, tyreotropina). Przed wdrożeniem hormonalnej terapii menopauzalnej – HTM przede wszystkim ginekolog powinien zebrać szczegółowy wywiad medyczny i rodzinny, a także przeprowadzić badanie fizykalne z uwzględnieniem pomiaru masy ciała, BMI (wskaźnik masy ciała) i ciśnienia tętniczego. Konieczne jest również badanie ginekologiczne wraz z pobraniem wymazu cytoonkologicznego i transwaginalnym USG oraz palpacyjne badanie piersi, a także mammografii. Dodatkowo trzeba pacjentka powinna wykonać badania biochemiczne krwi wykluczające ryzyko cukrzycy czy chorób naczyń: glukozę i cholesterol. Choć tych badań jest dużo, warto podkreślić, że ryzyko stosowania HTM w grupie bez bezwzględnych przeciwwskazań jest niskie, w szczególności, gdy rozpoczyna się podawanie jej w wieku poniżej 60 lat lub w ciągu 10 lat od rozpoczęcia menopauzy.
Dostępnych jest wiele preparatów estrogenowych. Jaki wybrać?
Faktycznie są różne drogi podania: doustna, przezskórna, dopochwowa i domięśniowa. Najpowszechniejsze są preparaty doustne, mające korzystny wpływ na gospodarkę lipidową, ale zwiększające ryzyko żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej (ŻChZZ). Jednak hormonalną terapię menopauzalną można przyjmować przezskórnie w postaci plastrów (zawierających estrogeny lub estrogeny w połączeniu z progestagenami), żeli (zawierających estradiol) i aerozolu (zawierającego estradiol).
Źródło: iStock Photo.
Jakie korzyści wynikają ze stosowania terapii transdermalnej w porównaniu z terapią doustną?
Już samo to, że można dobrać terapię do potrzeb pacjentki jest olbrzymim plusem. Są kobiety, które nie tolerują leków doustnych, są zapominalskie, z różnych powodów chcą lub muszą chronić wątrobę (bo np. miały kłopoty z pęcherzykiem żółciowym). Wtedy można zaproponować im terapię w sprayu.
Terapia transdermalna jest skuteczna, dobrze tolerowana, wygodna i bezbolesna. Przy tej formie podania leku niższe jest ryzyko wystąpienia choroby zatorowo-zakrzepowej. Korzystny jest stosunek estradiolu do estronu. Pierwszy nieokluzyjny system transdermalny z estradiolem w sprayu, uznawany jest za jedną z najnowocześniejszych metod uwalniania substancji czynnej (tzw. plaster bez plastra).
Pamiętajmy, że ta forma terapii to podanie estrogenów w „czystej” postaci i można ją zastosować u pacjentek, która nie posiadają macicy. U tych, u których macica jest zachowana, dla bezpieczeństwa do estrogenów zawsze trzeba dołączyć progesteron – można to zrobić w formie doustnej lub dopochwowej.
Nieokluzyjny system transdermalny z estradiolem to hormon w sprayu, najbardziej nowoczesna metoda uwalniania substancji czynnych. Ma wiele plusów, ale też zapewne i minusy. Opowiedzmy o nich.
Zacznijmy od plusów. Przede wszystkim to bardzo łatwa forma podania, wręcz przyjemna dla pacjentki, która nie ma wrażenia, aby aplikowała sobie lek. Dzięki takiej metodzie pomijamy efekt pierwszego przejścia w wątrobie – podając lek transdermalnie minimalizujemy wpływ na wątrobę, co dla wielu osób ma duże znaczenie. Pozwala to na stosowanie niższych dawek oraz uniknięcie konieczności wchłaniania żołądkowo-jelitowego w porównaniu do preparatów doustnych. Przezskórne dostarczanie estrogenu wiąże się z mniejszym ryzykiem wystąpienia udaru oraz żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej niż w przypadku podania estrogenu doustnie.
Jednak nie wszystkie pacjentki psychicznie akceptują taką formę podania: trudno im przyjąć, że można podawać lek przez skórę, obawiają się, że podany w ten sposób lek nie zadziała, że nie wchłonie się właściwa dawka, że przy okazji istnieje ryzyko, że lek „przejdzie” na męża, dziecko, psa. Takie obawy trzeba wyjaśniać, żeby nie było wątpliwości jak należy postępować z lekiem o takim sposobie podania. Ale też zdarzają się pacjentki, które mają np. alergię skórną i taka forma przyjmowania leku nie jest dla nich. Przeciwwskazania do zastosowania nieokluzyjnej transdermalnej estrogenoterapii są takie same jak dla każdej terapii hormonalnej. Należą do nich np. zdiagnozowany rak piersi lub jego podejrzenie, estrogenozależne złośliwe guzy występujące obecnie lub ich podejrzenie (np. rak endometrium), nieleczony rozrost endometrium, żylna choroba zakrzepowo-zatorowa w wywiadzie, incydent naczyniowo-mózgowy, dławica piersiowa, zawał mięśnia sercowego, niezdiagnozowane krwawienie z dróg rodnych, zaburzenia krzepnięcia, czynna choroba wątroby, porfiria.
Okazuje się, że terapia transdermalna miała szerokie zastosowanie w czasie pandemii COVID. Dlaczego?
Faktycznie wiele kobiet w tym czasie przeszło z terapii doustnej na transdermalną. To sprawdzało się szczególnie u tych pacjentek, które były hospitalizowane i otrzymywały dużą ilość dodatkowych leków, oddychały tlenem. Przejście na terapię transdermalną, niecodzienną było łatwiejsze w procesie terapeutycznym. Odłożenie terapii w tym okresie mogło mieć bardzo negatywne skutki dla zdrowia pacjentki. No i warto pamiętać, że gdy nagle przestajemy uzupełniać niedobory estrogenów jakość życia automatycznie się pogarsza, co nie jest wskazane w trakcie infekcji, nie tylko covidowej.
Nie bójmy się stosowania terapii hormonalnej. Jeżeli jest ona dobrze do pacjentki dobrana i stosujemy ją w odpowiednim czasie oraz w odpowiedniej dawce, stanowi wówczas istotne wsparcie dla każdej kobiety w czasie menopauzy.
Zapoznaj się z naszymi pozostałymi artykułami na naszym https://zdrowa-ona.pl/: Linkowanie do artykułu https://zdrowa-ona.pl/ginekologia/in-vitro-a-przygotowania/
„Zdrowa Ona” to portal dla kobiet stworzony przez firmę Gedeon Richter, która od lat angażuje się w działania mające na celu zwiększanie świadomości na temat kobiecego zdrowia oraz poprawy jakości ich życia. Portal o zdrowiu to przede wszystkim przystępnie podana wiedza medyczna i porady dotyczące dbania o kobiece zdrowie. Kontent zbudowany jest w oparciu o rzetelne artykuły z obszaru m.in. ginekologii (antykoncepcja, ciąża, mięśniaki macicy), kardiologii (nadciśnienie) czy psychiatrii (schizofrenia).